Zima, zima, zima – pada, pada śnieg… a my postanowiliśmy się wybrać w góry. W tym roku szkolnym wiosenny Rajd Krokusowy przyszło nam spędzić przy śnieżnej pogodzie. I choć powszechnie wiadomo, że kwiecień plecień, to i tak zaskoczyła nas aż taka ilość śniegu na szczycie. Na szczęście szlak czerwony na Dębowiec, a potem na Szyndzielnię nie jest aż tak uporczywy i stromy, dzięki czemu wszyscy dotarliśmy do schroniska. Po drodze mogliśmy na powrót odczuć uroki zimowej pogody. Przeżyliśmy zarówno deszcz, jak i śnieg. Na szczycie powitało nas słoneczko, a w schronisku mogliśmy zregenerować siły i ogrzać się przy ciepłej herbacie z cytrynką. To dało nam sił, by zejść na dół i wrócić w całości do domu. Pamiętajcie jednak, że w górach pogoda jest bardzo zmienna. Wybierając się w góry jeszcze tej wiosny nie zapomnijcie o odpowiednim obuwiu, czapce i szaliku, bo nigdy nie wiadomo, czym nasz piękny Beskid Was zaskoczy.
Do zobaczenia na następnym rajdzie.